Nie będę owijać w bawełnę, nie podoba mi się aktualizacja.
Nie przypominam sobie, żeby zespół SSO, zanim dodali możliwość podróżowania do Dark Core za pomocą Sternika, zrobili tydzień otwarty, aby gracze mogli pozwiedzać siedzibę pomocników Garnoka. Rozumiem, że zadania nie dają pełnej możliwości na podziwianie widoków, ale zastanówcie się chwilę.
W siedzibie Dark Core mamy skrót na niższą platformę, co jest krótszą drogą ucieczki, mamy skrzynie za którymi możemy się chować. A Pandoria? Jeśli Dark Core nas wcześniej nie złapią, wykończą nas Cienie Tropicieli (czy też Poszukiwacze Cienia, jak to teraz woli tłumaczyć SSO), grzyby ze spadającymi zarodnikami, lawa, możemy spaść z jednej z tych latających wysp i nie zapominajmy o chorobie Evergrey'a (dlaczego jeszcze żaden gracz na nią nie zachorował?). Przy pierwszych zadaniach z Anną, GM Ylva powiedziała "Nikt tak po prostu nie wchodzi do Pandorii", a teraz? Możemy sobie spokojnie pojeździć tam z przyjaciółmi, a nawet zrobić piknik.
(Skąd się wzięły te kłody z naszego świata w Pandorii?!)
Wyspa Więzienna przypomina mi bezludną wyspę na morzu, tylko że ta znajduje się w powietrzu. W zasięgu naszego wzroku są samotne, mniejsze wysepki, gwiazdy i chmury, a pustka wokół ciągnie się aż po horyzont. Ciekawe, czy kiedyś zespół SSO rozbuduje Pandorię tak, aby przypominała tą w Starshine Legacy, gdzie również znajdowały się latające wyspy, ale był tam też fragment stałego lądu?
A tak na zakończenie powiem wam, że z aktualizacji najbardziej podoba mi się portal - można uzyskać ciekawe efekty :)
Molly
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz