czwartek, 1 lutego 2018

Co sie stało ze Star Stable?

https://starstableonlinemolly.blogspot.com/2018/02/co-sie-stao-ze-star-stable.html#more

Dzisiejszy post nie będzie należał do radosnych. Po przeczytaniu ostatnio zamieszczonych postów na blogach Pauli Wolfbell i Florencii Rainfall pomyślałam, że ja też napiszę coś od siebie.

Od jakiegoś czasu zauważyłam, że Star Stable zaczyna odbiegać od głównego wątku jakim są konie. Jak słusznie zauważyła Flo, w Stajni Marzeń było dużo więcej konkurencji niż w SSO. Obecnie mamy ponad 30 wyścigów, 5 parkurów, 2 konkurencje westernowe (Apokaliptycznego Slalomu Koni Zombie nie liczę), no i oczywiście mistrzostwa. Brakuje mi ujeżdżenia, mimo że nie jestem fanką tej dyscypliny. Ponadto w jeździe westernowej istnieje więcej dyscyplin np. trail, western pleasure, cutting... 

Nikt nie lubi aktualizacji, w których zespół jedynie polepsza grafikę. Każdy chciałby zamiast tego nowe zadania, dlatego w Star Stable panuje pewnego rodzaju "zamieszanie". Część elementów (między innymi konie) pozostaje kwadratowa, a reszta cieszy się lepszym wyglądem i animacjami. Bardzo nie podoba mi się, że zespół dodaje nowe modele koni, a starym nadaje posturę naszego Jorvika Gorącokrwistego.
Pamiętam jak grałam w Howrse. Twórcy zmieniali wygląd wszystkim koniom i nie było "fani starych modeli mogą znaleźć je...". Akceptujecie ich nowy wygląd albo nie. 
Zespół Star Stable polepszy grafikę prędzej czy później i będziecie musieli znieść kilka nudnych aktualizacji. 

Zauważyłam, że nowe konie mają nieco gorsze animacje. Dzieje się tak od kiedy poprzedni animator - Mattias Kirtsen - odszedł ze Star Stable. Ciekawy zbieg okoliczności... 
Konie hanowerskie są bardzo podobne do koni pełnej krwi angielskiej. Często zastanawiam się czy koń przede mną to anglik czy hanower. 
Kuce Connemara są bardzo żywe i ruchliwe, ale nieco sztywno poruszają nogami w galopie, a w stępie "ślizgają się" po podłożu.

Nasza postać ma wielu wrogów. W Starshine Legacy byli to tylko Generałowie Garnoka, a w Stajni Marzeń, o ile dobrze pamiętam, też po jednym antagoniście w każdej części. Natomiast w Star Stable są to Generałowie Garnoka, pan Anwir, Carl, pan Kembell, pani Drake i radny Skoll. Razem jest ich dziesięciu (nie zapominając też o pracownikach GED i Dark Core oraz pomocnikach pana Anwira). 

Nawiązując do pierwszego akapitu, jest sporo zadań, w których konie nie mają ŻADNEGO znaczenia, a nasza postać wnika w życie prywatne rodzin mieszkańców Jorvik i potrafi zrobić już prawie wszystko. Przykładami takich zadań są questy z rodziną Rockwell, odblokowanie Urodzajnych Hrabstw albo droga z Epony na Południowe Kopyto, pomoc C.H.I.L.L., zadania w Dolinie Ukrytych Dinozaurów i wiele innych. Nasza postać potrafi naprawić wiele rzeczy, ściąć drzewo, łowić ryby, pomalować ścianę, o podnoszeniu wozu nie wspominając. W Stajni Marzeń też było kilka zadań nie związanych z końmi np. lepienie bałwana, ale było ich bardzo niewiele.

SPOILERY!!!

Historia Główna. Wszyscy gracze czekają, aż kolejna część magicznej fabuły ujrzy światło dzienne, ale nawet to przestało mnie cieszyć...
Wszystkie zadania do odwiedzin Darko na platformie wiertniczej były dobrej jakości (chociaż, moim zdaniem, ze Starshine Legacy nie mogły się równać), ale potem przestały mieć sens. Po zadaniach z uratowaniem Justina pan Sands przestał być taką negatywną postacią, a Jeźdźcy Mroku stali się nieciekawi. Dlaczego Lisa nie uleczyła Frippa swoją mocą uzdrawiania? Dlaczego Darko wszedł do Kaminnego Kręgu, przecież wiedział, że tam jest Fripp? Dlaczego pan Sands wysłał tylko Katję przeciwko czterem Jeźdźcom Dusz? Co z Elise? Dokąd Druidzi zabrali Justina? Kiedy go osądzą?!
Pytania pozostają bez odpowiedzi. Mam wrażenie, że zespół próbuje przedłużyć Historie Główną, aby utrzymać przy sobie graczy.

Kolejnym punktem do Historii Głównej jest tłumaczenie. Wydaję mi się, że polscy tłumacze nie znają zbyt dobrze języka szwedzkiego, ponieważ niektóre wypowiedzi postaci znaczą coś zupełnie innego niż powinny albo zostają pominięte.
Szwedzki: Den där pojken kommer aldrig ens lära sig trolla bort ett mynt.
W dosłownym znaczeniu: Ten chłopak nigdy nie nauczy się nawet znikać monetę.
Polskie tłumaczenie: Ten chłopak nigdy nie nauczy się nawet przewracać monety.
Szwedzki: Se så, kära Anne! 
W dosłownym znaczeniu: Patrz / Widzisz droga Anne!
Polskie tłumaczenie: Anno, kochana!
Dla mnie jest to lekceważenie ze strony tłumaczy. Te błędy nie są tragiczne, ale w przyszłości mogą  się zdarzyć takie, które wpłyną bardziej na niezrozumienie fabuły. Chociaż...
Szwedzki: Jag skulle hellre förstöra portalnyckeln än att låta dig ta Molly.
W dosłownym tłumaczeniu: Wolałbym zniszczyć zwornik niż pozwolić ci zabrać Molly.
Polskie tłumaczenie: Prędzej zniszczę ten kamień, niż dam ci go zabrać, Molly.

Koniec Spoilerów

 Rozumiem, że niełatwo jest zadowolić wszystkich graczy, ale spójrzcie co się dzieje. 
Star Stable było kiedyś grą jedyną w swoim rodzaju, dlatego tak lubiłam w nią grać. Wyspa pełna koni, odkrywanie nowych terenów, do tego fantastyczna fabuła. Teraz powoli schodzi na dno. Jest to dla mnie bardzo przykre i rozczarowujące. Pisałam kilka razy do SSO o problemach, ale oni zwyczajnie zignorowali moje wiadomości.
Nadal będę grać w SSO, pisać bloga, czasem zajrzę na Jorvikipedię, wstawię jakieś zdjęcia na Instagrama, ale przestałam czerpać tą niewielką radość z galopowania po wirtualnym świecie Jorvik, bo to już nie to Star Stable co pięć lat temu.


Molly


2 komentarze:

  1. Hej, Molly! Widziałam, że zaangażowałaś się tematem i postanowiłam odwiedzić Twojego bloga, poruszyłaś tutaj pewien temat, który mnie zawsze doprowadzał do szału - polskie tłumaczenie. Ostatnio trochę się poprawiło, ale pamiętam, że kiedy przechodziłam zadania z fabułą około 14 poziomu, były tam takie kwiatki, że po prostu musiałam przełączyć się na wersję angielską, bo zwyczajnie nie dało się nic zrozumieć. (ang. "No way...", pl. "Nie droga"?!?! LITOŚCI)

    Poza tym przeczytałam twoje teorie dotyczące Starshine Legacy i nawet nie wiesz, jak się ucieszyłam widząc, że ktoś jeszcze posiada w tym fandomie zdrowy rozsądek :)) Buck jako Garnok? Katja duchem Pandorii?? Przecież to jakieś, przepraszam za bezpośredniość, bzdury. Twoje posty czytało mi się z wielką przyjemnością i bardzo się cieszę, że zdementowałaś te dziwaczne wymysły:)

    Pozdrawiam serdecznie i na pewno będę zaglądać <3

    Florencia Rainfall

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie droga? XD Naprawdę tak było? Co za tuman to tłumaczył! Jeeenyy XD

      Usuń